Hej,
W ramach tak zwanego powrotu do hobby skierowałem się jakiś czas temu ku chyba największemu wydawcy gier, figurek blablabla czyli GW.
Jedni kochają inni nienawidzą. Ja jestem jakoś tak po środku. Już dawno się w nim odkochałem ale czasami sobie cos tam kupię.
Ale ten sam genialny wydawca organizuje w swoich sklepach co miesiąc tzw. Figurkę miesiąca (czasami na community informuje co będzie figurką a czasami pozostawia to swoim sklepom).
W marcu była to figurka Neurogaunta. Takiego ślepego Tyranida, który jest sterowany przez jakiegoś innego co to siłą swego umysłu co nieco potrafi (nie znam się to wypisuję głupoty).
Popatrzyłem sobie na tutki na przykładowe schematy kolorystyczne i doszedłem do wniosku że będzie on ci w stylu synth. I wszystko było do zrobienia... poza tuftami. Te musiałem sobie zakupić gdyż na rynku brak kolorów neonowych w wersji sypkiej. Kupiłem od Gamer Grass i w sumie to nie jestem jakoś mocno zadowolony. Są sztywne czuć sztucznością pod palcem i jeszcze kiepsko się kleją (czytaj wcale). Przez to wszystko po nałożeniu na podstawkę tej trawki nie da się ukształtować i po krótkim czasie wraca do pierwotnego kształtu czyli takie pionowe kupki (czasami też mi się to udaje zrobić zazwyczaj wtedy kiedy jest za dużo kleju i wchodzi a wysoko między włókna trawy).
Ale wracając do figurki. Ogólnie założenia były inne. Miała być dioramka był na nią plan ale ostatecznie czas zadecydował za mnie i skończyło się na podstawce nic ponad to.
Figurka oddana do sklepu zebrała nawet jakieś tam pozytywne głosy. Ostatecznie skończyło się na wyróżnieniu... again.
A tutaj widać com przeskrobał.
Miłego oglądania i do następnego (znaczy figurka za kwiecień)
Pa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz