Zanim przejdę do rzeczonego Marauder'a przyznam się, że znowu Steelhelm mnie pokonał. Był drugi raz (pierwszy raz w grudniu bodajże) i znowu nie udało mi się skończyć. Chociaż ciężko też powiedzieć, że coś zacząłem ot podkład i zenithal a t i tak więcej niż za pierwszym razem bo wtedy to nawet z ramki nie wyskoczył. No nic może będzie trzeci raz ;)
No dobra skoro mamy już za sobą wytłumaczenie czemu nie pojawiła się figurka za maj to przejdźmy do czerwcowej.
Z racji pojawienia się nowej nacji barbarzyńców czczących Chaos GW dało na figurkę miesiąca przedstawiciela... a raczej przedstawicielkę (tits alert).
Ale czego można się spodziewać po GW. Wystarczająco dużo kosztowało wrzucenie na MotM DA Terminatora to teraz trzeba odpocząć ;)
Jedno co mogę o niej powiedzieć to to, że na swój sposób była łatwa w malowaniu. Trochę przypominała te stare ludziki z małą ilością detali. Może to też sposób aby przyciągnąć nowego klienta? Sam nie wiem.
W każdym razie chciałem ją zrobić coś w stylu Braveheart (no w końcu dzikusy no) i to się udało. A z drugiej strony wyszła mało Chaotycznie. No cóż... kiedyś Dark Elf Sorcerer'a pomalowałem w kolory tęczy (nie to nie tak jak sądzicie) i widocznie zatoczyłem koło ;)
W trakcie malowania komuś coś tam gdzieś pokazywałem i kilka razy usłyszałem że "te włosy...". No co? Włosy jak włosy chciałem je zrobić z przebiciami naturalnego koloru ot tak jakby farba była położona niechlujnie ale taki ze mnie niechluj, że nie wyszło ;)
Ale w sumie dzięki tej kolorystyce figurka przyciągała wzrok i zapewne dzięki temu dostała nagrodę publiczności. Dla mnie bomba i to tylko potwierdza, że chyba ide w dobrym kierunku.
Poza tym dalej się uczę NNM i tutaj dzięki dla Mariana, który krytykował i dzięki dla mnie, że się nie sfochowałem xD
A i jeszcze jedno. Nareszcie podstawka pod Grey Knighta się przydała a długo leżała i czekała.
A teraz już oglądajcie i do następnego (a następny Kroot jako Lipcowa figurka)