Standardowo zaczynamy od...
Figurkowy Karnawał Blogowy to projekt zrzeszający polskich blogerów ze sfery figurkowo wargaming'owej. Ojcem założycielem jest Inkub a to jego blog .
Poprzednie edycje FKB można sprawdzić o TU.
A teraz już lecimy.
Cześć,
Jak sami widzicie cud się zdarzył i zdążyłem na FKB. <fanfary>
Do poprzedniej edycji zabrakło mi jednego/dwóch dni więc teraz, znając wszystkie przeszkody jakie mogą mi stanąć na drodze (patrz Netflix) zacząłem się zastanawiać odpowiednio wcześniej, aby też wcześniej zacząć malować, a tym samym się wyrobić.
No i proszę. Udało się... takim rzutem na taśmę... no bo New Amsterdam i trzeci sezon Shtisel... takie tam.
Ale do rzeczy. Aktualnie to już 79 część FKB. Tą edycję prowadzi cpt. Hak (aye aye Sir), a marzec ma tytuł "Śmierć z przestworzy"
No i tak sobie myślałem... Maluję głównie 40k aaale może tak uśmiech w kierunku oldhammera i pomalować Bretończyka na pegazie? A może tak generała na gryfie do Warmastera? A może coś do Synów Anubisa? Albo coś do Dusta jakis samolot?
Ale tak popatrzyłem sobie na wzgórze wstydu no i tam w głowie jakieś zwarcie coś się połączyło, i że Hak te zdjęcia z Wietnamu wrzucił, a że ja lubię ten konflikt (trochę z dupy tekst, no ale wiecie filmy, samoloty, takie tam z tego okresu) no i Shrike tak mrugał okiem tym pod grzywką bo tak jego podstawka to tak ten... no to stanęło na tym, że pomaluję szefuńcia kruków.
No i pomalowałem. Zacząłem jak zwykle od głowy.... aaaa potem podstawka i chyba nad nią siedziałem najdłużej bo to miała być jakaś imitacja dżungli ze niby takie opuszczone resztki bunkra... aaa potem zrobiłem resztę i się spieszyłem bo Netflix i jak skończyłem to się okazało że nie pomalowałem kilku rzeczy bo umkło i jeszcze na szybkości po pędzel i farbki do piwnicy i przed fotkami jeszcze te czaszki pomalować.
No ale jest. Nie jest to może jakaś wielkie och ach ale wyszło całkiem fajnie. Dalej nie lubię się z białą farbą ale chyba następnym razem wiem jak to ogarnąć (i nie chodzi o to, że nie będę malować na biało)
A żeby było bardziej śmiertelnie z powietrza to na naramienniku wylądowało jeszcze najbardziej znane logo kawalerii powietrznej ;)
Tyle ode mnie a poniżej zdjęcia.