piątek, 31 marca 2023

Argatoria, konkurs, Bravo

 Cześć. 

Nie jest źle. Nie zapeszając mój cel z setnego FKB powoli się materializuje. Znowu zaczynam malować wiec zaraz powrzucam swoje twory, a tymczasem opiszę Wam historię kolejnego konkursu Spellcrow. Tym razem dotyczy on ich ostatniego dziecka - Argatorii. 

Argatoria to takie coś na kształt Warmastera czyli maciupkie w skali 10mm i wszystkie robione ręcznie. Malować tak żeby było fajnie jest ciężko a co dopiero rzeźbić to ja nie wiem. No nie ważne. W każdym razie community prężnie działa, powstało kilka mniejszych lig a teraz powstaje OLA czyli Oficjalna Liga Argatorii. Nic więcej nie powiem bo tak głęboko siedzę w temacie, że ojej. 

W każdym razie w ramach promowania systemu Spellcrow wraz z Wargamerem zorganizowali konkurs na dioramę w świecie owej gry. Zasady proste masz zrobić dio maksymalnie na kwadracie 15x15cm ale jak będziesz oddawać pracę czyli maks 4 zdjęcia to w mailu dobrze byłoby coś napisać opisać takie tam pitu pitu dzikie węże. A no i jak pójdziesz do takiego Wargamera to dostawałeś gratis (a jak!) samarke z trzema figurkami z Argatorii. Oczywiście figurek miało starczyć dla wszystkich ale… nie starczyło (tak przynajmniej informowano na fejsiku). Ja swoje wybrałem. Tylko, że miałem inny plan na diorame więc koniec końców z tych trzech figurek wykorzystałem jedną, jedna niechcący się połamała (moja w tym wina) a ostatnia gdzieś tam wylądowała. 

Pomijając te trzy, w domu miałem jeszcze blister zwykłych barbarzyńców oraz bohaterów do Dirandis z figurką ala Conan, którą miałem zamiar wykorzystać (a fuu). Do tego zamówiłem sobie blister command group do Arox i tychże bohaterów (czytaj jaszczurki… a może żaby wuj wie). 

Plan był taki. Zrobić pojedynek. Oczywiście pierwsze co to złapałem za jakiś mały kawałek styroduru z nadzieją, że starczy. No nie. Usiadłem więc i rozpisałem sobie plan działania i rzut na dio od góry co bym wiedział czego oczekiwać. 



Kiedy już wszystko było jasne z radością spostrzegłem, że skończył się styrodur. No dawaj do sklepu ze styrodurami. Kupiłem taki zajebisty styro ze mało wycinarki nie popsułem :]

Wyciąłem co trzeba, a nawet trochę za bardzo ale szybko to poprawiłem. Przygotowałem ogrodzenie areny , wszystko potraktowałem pastą strukturalną i okleiłem boki balsą. Tylko przód zostawiłem bo miałem jeszcze zalewać żywicą. 

Następnie wziąłem sie za robienie drzew. I rozterki jakie. Robimy iglaki czy coś innego? Zrobiłem palmy z liści paproci :D ale i tak do końca zastanawiałem się czy jest dobrze. Marian służył pomocą merytoryczną jak zwykle. 

Jak już drzewa zostały zrobione zacząłem malować dio na zmianę z figurkami… ale o nich później. Podkłady, struktury, wstępne nakładanie kolorów, a na koniec wysiewarka i znowu malowanie aby jakoś stonowanć uzyskane kolory i wszystko było gotowe. 


Tu akurat bez wysianej trawy

Tak jak pisałem wyżej równocześnie malowałem figurki. Miały być trzy, a mi wyszło jedenaście plus kot. Początki były bardzo przyjemne ale dopiero przy ósmej zauważyłem progres. I to taki ze na koniec wróciłem do tych od których zaczynałem i je poprawiłem. 






Na sam koniec Marian przyszedł z pomocą i wydrukował mi tabliczkę z tytułem dioramy (baaardzo dziękuję!)



I tak to jakoś sie zrobiło. Za bardzo nie odbiegłem od tego co zaplanowałem. Z terminem się też wyrobiłem bo jest do dzisiaj (31.03). Najgorzej było zrobić dobre zdjęcia. Coś tam zrobiłem jak widać ale nie jestem jakoś mocno zadowolony bo nie udało mi się zawrzeć w nich wszystkich niuansów tej pracy. 

7.04 ogłoszenie wyników. Zobaczymy co będzie :)














Bravo wymienione w tytule odnosi się do niejakiego „mój pierwszy raz” gdyż takie małe ludki to takie Bravo ;)


Aktualizacja - wygrać nie wygrałem ale w ramach promowania gry, a jednocześnie konkurs numer dwa zapraszam Was do głosowania na zgłoszone dioramy. A jest co oglądać :)


4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Też uważam, że wyszło bardziej niż nieźle. Jak poprawię kilka miejsc to może zabiorę na Kontrast. Tak aby było.

      Usuń
  2. Ależ to maleńkie i urocze!

    Świetny pomysł i jeszcze lepsze wykonanie!

    OdpowiedzUsuń