czwartek, 4 marca 2021

Emperor's Champion jak malowany

 Elo elo 3 2 0 

W sumie nie wiem jak to zacząć. 

Figurka Emepror's Champion'a w wersji małej zawsze była jedna z moich ulubionych z tych metalowców. Z tej figurki biła pewność siebie przepełnienie wiarą w Imperatora. No ale czasy maluchów już odchodzą i na instagramach wszelakich coraz częściej zaczęły się pojawiać przeróżne konwersje tej figurki w wersji wyższej. Sam chciałem taką mieć ale chyba jeszcze nie umiem na tyle albo nie mam za bardzo warunków (jakoś tak to leciało).

No ale nie ważne. Zasiadłem do komputera poszukałem, a następnie poprosiłem dobrego ziomka Macieja co by mi druknął ludzika.

Nie trzeba było go zbyt długo prosić... praktycznie wcale nie prosiłem i oto miałem już swojego pupilka. Ludzik musiał poczekać ponad miesiąc (miałem chwilową niechęć do malowania spowodowaną syndromem Netflixa) i kiedy sobie latałem po stronach sprawdziłem sobie co słychać w blogowisku. Potem trafiłem do Wołka i stwierdziłem że to będzie dobry bodziec aby wrócić do malowania (bo to tak głupio). Na FKB nie zdążyłem (a miał to być ambasador wpier%##%lu) ale swoje zmalowałem i jestem z tego "w mordę happy".

A teraz oglądamy a ja zaczynam robić ludzika na "Śmierć z przestworzy






6 komentarzy:

  1. Faktura materiału na płaszczu jest, czarne ranty na podstawce są. ;)

    Dobra robota! Podoba mi się także czarny pancerz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Nie no wyszło całkiem fajnie. Ale chyba spodziewałem się czegoś innego po wydruku. W sumie to mój pierwszy taki więc zobaczę jak będzie od innego pana od wydruków. Nie mniej sama rzeźbę polecam mocno. Dzięki za słowa uznania ;)

      Usuń
  3. O proszę Pana, jakie freehandy, jake faktury. Jak malowany!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nad tym pierwszym muszę jeszcze popracować. Trochę filmów przede mną do oglądania. Dzięki! :)

      Usuń