Dnia siódmego na liście pytań związanych z wyzwaniem pojawiło się takie oto pytanie.
Twój największy sukces w grze bitewnej lub
największe osiągnięcie modelarskie?
I tak sobie myślę.
W sumie największym sukcesem to jest to, że wróciłem do zabawy do malowania i jeszcze mi się nie znudziło (prawdopodobnie największy wpływa ma na to żona - pozdrawiam).
Z graniem to jeszcze trochę zajmie, te całe powroty.
Ale co do malowania to nawet udaje mi się jedną do kilku figurek w miesiącu pomalować. A to już coś!
Oczywiście co za tym idzie czasami gdzieś tam coś wystawię i czasami nawet ktoś to zauważy.
Chyba najfajniejszym sukcesem (bo nie największym takich nie mam) były wyróżnienia na Złotym Trollu w Koszalinie. Ogólnie zamysł był taki, że sobie pojedziemy pooglądać, zjeść rybkę, wsłuchać się w szum morza. A przy okazji coś tam podrzucę na wystawkę.
Jak uczynili tak zrobili.
Nie bratałem się jakoś z ludźmi tam spotkanymi mimo, że niektórych znałem forum wh40k.
W niedzielę przed odjazdem wpadłem na teren konkursu pooglądać wszystkie figurki, diormay itp. aby potem swoje odebrać i wrócić do Wawy.
Ktoś tam szepnął, że przy jednej mojej się na dłużej zatrzymali (komisja znaczy) i coś notowali. Ok niech sobie notują jest tyle fajnych figurek ślicznie pomalowanych, że nawet jeśli dłuższą chwilę poświęcili to też jest miło.
A potem przyszło odczytanie wyników i bum. Dwie figurki dwa wyróżnienia.
Fajno. Tym bardziej, że zamysł był inny (trochę zdjęć morza mam ;))
90% nagród zebrał Frost no ale patrząc na moje wypociny to się nie dziwię ;)
Andrew z WZR w kat. sf
I mały Dyniaq od Spellcrow w kat. fantasy
I takie to moje sukcesy.
Do jutra!
PS. Krzysiu tak pamiętam o Dust ale to wyżej opisane jest dla mnie "ważniejsze"? Może dlatego, że to był pierwszy jakiś bodziec po powrocie. :)
Każdy sukces się liczy! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńTo fakt. Nawet ten najmniejszy. Dzięki. :)
UsuńTen Dyniaq jest znakomity! Gratuluję sukcesu =)
OdpowiedzUsuńDzięki. Taki tam sukces. Pewnie poziom był niski ;) Nie mniej cieszy i miło się wspomina.
UsuńWyśmienite prace. Spojrzenie Andrew gniecie.
OdpowiedzUsuńA wiesz że to był przypadek? Z tym wzrokiem :) dziękuję
UsuńSam muszę w końcu pomalować coś na jakiś konkurs i spróbować swoich sił. A Tobie gratuluję wyróżnień, w pełni zasłużone :)
OdpowiedzUsuńPiękna mini dioramka.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się ten Andrew podoba. Samo występowanie w konkursach to już sukces bo z tego co obserwuję u siebie to bardzo ciężko się zmobilizować.
OdpowiedzUsuńNo to robimy akcję. Malujemy i ustawiamy się na jeden konkurs ;) Przy okazji się poznamy :)
OdpowiedzUsuń