poniedziałek, 12 września 2016

30 dniowe wyzwanie figurkowe - dzień jedenasty (zaległy)


Już już...
Wczorajsze powroty i zawierucha domowa spowodowała, że proces generowania kolejnego postu został poważnie zachwiany ;)
No ale proszę oto odpowiedź jaka powinna pojawić się w niedzielę.
A pytanie było...
Twoja ulubiona muzyka do grania lub malowania?

U mnie podczas malowania muzyka musi być. Nie może być nachalna. Mają to być takie plumki. I jeszcze jedna rzecz. Nie lubię utworów śpiewanych. Jest ot spowodowane tylko tym że jak ktoś śpiewa to śpiewam razem z nim a jak śpiewam to występuje problem z koncentracją. Z resztą tak samo mam w przypadku czytania książek. Dokładnie tak samo.
Z racji tego że od dawien dawna obracam się w kręgach muzyki elektronicznej w stylu psy trance i podobnych to i z podobnych stylów muzyka gości podczas malowania.
Ale zaraz... miały być plumki. Czyli wszystko to co jest agresywne (a psy taki jest) musi odpaść. Co w takim razie? A to. Muzyka opisana jako ambient, space trance, downtempo, deep trance, deep space, space trance.
Tak wiem, nazwy dosyć dziwne (chociaż są dziwniejsze) zatem przejdźmy do konkretów.
 Skandynawia rodzi dobrych producentów takiej muzyki.

Phobium (inny album udostępniłem opisując ulubioną książkę z uniwersum bodajże)

Carbon Based Lifeforms

Solar Fields
Wschód też ma się czym pochwalić

Koan
Metaphorical Cloud
Stellardrone
Z antypodów 
Zero Cult
Na mojej liście Holandię reprezentuje

Easily Embarrassed i ich(wspaniały album ilustrujący podróż w kosmos od startu poprzez odnalezienie innej przyjaznej planety)
I na końcu wrzucę jeszcze naszych rodaków (niestety nie ma w wersjach full album a szkoda)

Aural Planet
Cold Womb Descent
A na Youtube polecam jeszcze serię "Spacemind". Kiedyś na yt był user o nazwie Spacemind, który miksował spokojne kawałki w jeden set i udostępniał. Niestety z jakichś tam powodów usunął konto. Ale wierni fani jego twórczości odtworzyli (bo kto sobie nie zgrywa utworów z yt) prawie wszystkie sety z jego konta i dalej można się raczyć spokojną dobrze wysmakowaną muzyką. Aktualnie trzeba subskrybować "GoldPile".
Oczywiście jest jeszcze sporo innych ludzi tworzących podobne sety i zazwyczaj pojawiają się w proponowanych.
Ja osobiście polecam Cloud Surfing (ostatnio u mnie na topie)

I to tyle na wczoraj :)
A jeszcze dzisiejszy muszę napisać ;)

6 komentarzy:

  1. O, kolejne namiary na potencjalnie ciekawą muzę. Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Psy-trance jest agresywny? Normalna muza na start dnia, zaraz obok Slayera...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JA też lubię wejść w nowy dzień z pier@#%$#$ciem ;) dlatego nie maluję przy psy-trance tylko downtempo ;)

      Usuń
  3. Sporo tego, więc mam co posłuchać =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłoby więcej ale piszę w pracy więc nie wypadało ;)

      Usuń