poniedziałek, 21 grudnia 2020

ŚWF 2020 cześć 2 czyli co ja dla kogo.

 Hej. 

Dzisiaj cześć druga corocznej imprezy okolicznościowej czyli Świątecznej Wymiany Figurkowej. 

Tym razem to ja pokażę Wam co przygotowałem i dla kogo. 

W tym roku w losowaniu trafił mi się Gonzo. Pana znam nie od dziś razem trochę przegadaliśmy więc mniej więcej wiedziałem co i jak. Czyli... Gonzo uprawia wszystkiego po trochu. A tu sobie japońców zrobi do Bolta, a tu coś z WFB zrobi albo jakieś inne alternatywne ludziki albo coś do Umbry zrobi. I taki był plan. Umbra Turris. Owego czasu sporo tego malowałem poznałem ludzi od tej gry... no ogólnie bardzo miło wspominam te czasy (może by wrócić?). I teraz tak. Chciałbym aby było świątecznie a przy okazji chciałem znowu się wykazać (raczej długo nie powtórzę tego co zrobiłem rok temu dla Grot Orderly) więc wymyśliłem tak. Wykopałem panią Dyniaq co to ma sztylet i worek z bakłażanami. Sztylet out. Z worka za pomocą dremla wyciąłem bakłażany. Z wyprasek porobiłem kosteczki imitujące prezenty a potem green stuff’em dorobiłem czapkę Mikołaja i taśmy na prezentach. Po drodze złamała się noga ale poskładałem lepiej niż nasza służba zdrowia (bez urazy). Następnie przyszedł czas na podstawkę. Wpadłem na genialny pomysł i w Selgrosie w promo zakupiłem taki szklany pojemnik z drewnianym wieczkiem z gumową uszczelką. Odwracasz takie coś i masz wystawkę. Wziąłem to wieczko delikatnie ściągnąłem gumkę. Następnie przykleiłem podstawkę od Scibora i ubabrałem wszystko strukturalną pastą. Dodałem kilka kamyków, potem podkład, farby, drybrush, wysianie trawy i posypka śniegowa. Jeszcze tylko dwa prezenty na podłodze i koniec. 




I teraz najlepsze. Podgrzałem rękę Dyniaqua i zmieniłem delikatnie jej położenie wywierciłem otwór. Następnie wziąłem wykałaczkę pokroiłem i przygotowałem z drutu podstawę na małą choinkę. Znowu flockbox. Wyszło fajnie. Najgorsze było nawiercanie wykałaczki z dwóch stron ale jakoś się udało. 



Potem pomalować wszystko złożyć do kupy i włala. Oto efekt końcowy. 

Nazwałem to coś „Nosz k#*&wa”

Mam nadzieję że Gonzo będzie zadowolony. :)






A Wam życzę Wesołych i Spokojnych Świąt!

niedziela, 20 grudnia 2020

ŚWF 2020 część 1 czyli co kto dla mnie.

 Jak co roku o tej porze mamy Świąteczną Wymianę Figurkową. Szczerze nie mogłem się tego doczekać. Co jak co ale w tym przekiepskim roku chociaż to powinno być super duper ekstra fajne. I tak samo jest w tym roku. Ale do sedna. 


Jako, że to cześć pierwsza, przedstawię w niej co ja dostałem i od kogo. 


Mianowicie. W tym roku zostałem wylosowany przez... Bahiora! Przez mistrza konwersji kitbashu i wodza Iron Hands’ów oraz pana kierownika bloga The Dark Oak. 

A wyglądało to tak. Przyszło powiadomienie że nadana przesyłka, ze zostanie dostarczona. Widzę od kogo myślę „o k@)& ale z”€”)& prezent od Mateusza!” A potem przyszła informacja że ląduję na kwarantannie. I myślę „o k@€& jak ja to odbiorę”. Prośby i błagania spowodowały ze nasza dobra przyjaciółka ogarnęła odbiór i paczuszka wyładowała w moich łapach. 



Drżącą ręką rozciąłem folię i.... jest!


Karta postaci, cukierki i ludzik!



Cukierki zaatakowały potwory aka dzieci, a figurasek mój mój i tylko mój.


No dobra ale dosyć tego. Oto on Brat Tennes! Badass jakich mało. Mnie się bardzo podoba i już uważam że zakończenie tego jowego roku jest takie że lepiej się nie da (bo ja nie jestem wymagający) :)






A jutro co ja i komu ;)


środa, 11 listopada 2020

OFFICIO PREFECTUS COMMISSAR

 Hej,

Sprawa wygląda tak. To co widzicie niżej to tylko jedna figurka z większego zestawu ale w związku z tym iż żadna nie posiadała podstawki ( poza tą) to innych nie zobaczycie. Sorry Batory ale nie lubię pokazywać zdjęć nie dokończonych ludzików  nawet jeśli wyglądają równie fajnie.  

Nie zmienia to faktu że ten komisarz i scioni malowali się pysznie i chyba jeszcze bardziej lubię figurki od GW. 

Komisarza malowało się miło łatwo i przyjemnie. Oby więcej takich ludzików. 

A teraz czekam na ŚWF. ;)






wtorek, 4 sierpnia 2020

Kyria Draxus

Tak tak żyję.
Żyję i dalej coś tam maluję. Czasami coś wyjdzie czasami trochę mniej ale coś tam idzie. Przede mną Indominus ale zanim się za niego wezmę muszę zrobić coś innego. Czy to dla mnie czy nie koniecznie to tak jakoś wypada co by nie zapomnieć jak to się pędzel trzyma.

Kyria Draxus razem ze swoim przydupasem.
Bardzo fajnie się malowało. Może to przez mniejszą ilość detali (np. tylko jeden purity seal, jedna torebunia nie to co u primarisów). Nie zdobyłem się na coś oryginalnego ot takie tam w stylu eavy metal bezczelnie zerżnięte z pudełka ;)
Trochę mi brakuje namiotu który na czas ogólnej kwarantanny wylądował u teściów i jeszcze nie wrócił. Tym samym zdjęcia takie robione z pomocą światła które miałem pod ręką.

Ogólnie to polecam tego ludzika.





wtorek, 16 czerwca 2020

OZZ 117 - kolejny bohater do Dusta




Hej!
Tak jak zakończyłem poprzedni post następny w kolejce miał być OZZ 117 no i jest.
Stara to i gumowa figurka ale co dziwne w porównaniu do innych figurek wygląda całkiem znośnie. Głównie mówię tu o twarzy bo reszta ciała jest dosyć prosto zrobiona. W ogóle większość ludzików ze starej edycji Dusta wygląda jak małe koszmarki. A to jeden nie ma nosa (tzn. nos tam jest tylko jakiś taki niedorobiony) albo twarzy i wygląda jakby kafarem od góry dostał. I nie wiesz jak to malować. Ale przynajmniej nie są przesycone detalami jak nowe figurki od GW.
No i kiedyś udało mi się takowego OZZa upolować.
Zawsze mi przypominał Rhino.

A poza tym to wygląda tak.




A i te ręce przemalowałem na taki jakby navy kolor.

A teraz powrót do 40k bo mam jakieś coś do pomalowania... podobno IG ale ciężko stwierdzić.




środa, 27 maja 2020

Hej dziewczyny w górę biusty...

Luca pomalował Dusty.
A tak pomalował.
I całkiem nieźle wyszło.
Z jednej strony chciałem sobie przypomnieć jak to z tymi ludkami z Dusta jest a z drugiej poćwiczyć malowanie twarzy (jak już się kupiło ten zestaw S75 do malowania buziek to wypadało).
Teraz jeszcze muszę ogarnąć jak oczy robić poprawnie i ruszamy podbijać salony ;)
Na początku pomalowałem Rosie. Polowałem na jej starszą wersje ale kiedy wyszła nowa była tak duża różnica, że zwycięzca jest tylko jeden (btw. jest jeszcze nowsza wersja gdzie podkoszulka schowana jest pod pancerzem)


Kolejny był Rolf, (oczy trochę wyglądają jak pomalowanie... cóż) u którego bawiłem się w dużej mierze kamuflażem (miał być spadochroniarzy a wyszedł SS)




Na koniec wziąłem się za Panzer Meister. Niby to NDAK czyli Afrika Corps ale ja zachciałem Klossa. No i tak się stało. Jedynie buty go zdradzają ;)





A teraz na warsztacie OZZ 117, Crazy Jimmy czy co tam jeszcze mam.

poniedziałek, 6 kwietnia 2020

Kapitan Jabari na posterunku

Hej!
Okres narodowej kwarantanny do całkiem miły czas. Można się pobawić z dziećmi, pogadać z żoną, chlapnąć z teściem albo... można sobie wziąć udział w jakimś konkursie. Tak też zrobiłem. Inne czynności wymienione wyżej oczywiście również. Posiedziałem sobie kilka wieczorów (nie całe dwa tygodnie) bo ja to szybko malować nie potrafię. I tak oto powstał Kapitan Jabari przedstawiciel Synów Anubisa.
Chyba dawno tak miło mi się nie malowało ludzika. Do tego stopnia aż wspiąłem się na wyżyny prowadzenia pędzla i dokonałem kilku mniej lub bardziej koślawych freehand'ów.
Poza malowaniem trzeba było jeszcze okrasić two wszystko pisemnym tłem, którego zadaniem jest wprowadzić oglądającego w jakieś takie wczucie się w ta robotę. O ile z malowania jestem zadowolony to to drugie... cóż. :)
Oto i on. Kapitan Jabari.









„Anubis. Czwarta planeta systemu Galileo w Segmentum Tempestus. Anubis. Dumna planeta zapomniana w Epoce Zamentu i ponownie odzyskana ku chwale Imperium Ludzkości. Anubis. Planeta matka Zakonu Synów Anubisa. Zakonu ludzi, którzy wychowali się na tej planecie, ludzi którzy pomimo przeciwności losu ciągle wierzyli, że wrócą między innych ludzi, a kiedy do tego doszło zaczęli spłacać dług wdzięczności. Nazywam się Jabari i jestem Kapitanem pierwszej kompanii Synów. Jestem dumnym Anubijczykiem i zrobię wszystko wraz ze swymi braćmi aby Imperium Ludzkości było bezpieczne przed wszelkim plugastwem, które czai się za rogiem znanego wszechświata. Tak mi dopomóż Imperatorze i Święta Terro."

W tym samym konkursie miał być jeszcze jeden ludzik, tym razem z Infinity, ale chyba dalej się nie lubimy ;)


poniedziałek, 2 marca 2020

Libra też dobry...





No tak.
Pisałem, że będzie czapla na konkurs FGB ale nie.
W tak zwanym międzyczasie przyszła informacja o konkursie w moim lokalnym sklepie więc... no ciężko było się  zdecydować ale lokalny wygrał. Jako, że nie mogłem już w nim z czaplą bo już był zbyt zaawansowany, postanowiłem pomalować Librariana w Phobosie z podstawki Shadowspear. Oczywiście w barwach "mojego" zakonu. A przy okazji też zmieniłem mu mieczyk na chepesz\kopesz żeby było bardziej po egipsku. No i jest. I nawet fajnie wyszedł.

A teraz to może jednak skończę tego Chaplaina... :)

PS. Drugie miejsce. Nie jest źle :)