niedziela, 5 stycznia 2025

Post zaległy. Orkołaj z chaotyczną niespodzianką

 Hejo

Czemu post zaległy? A no temu, że pierwotnie miał on być na grudniowy FKB. Tylko ten czas tak szybko mi zaczął lecieć przed świętami, że zapomniałem. 

Dużo się działo bo jestem w trakcie przeprowadzki i gdzieś tam po drodze przypominam sobie o figurkach. O figurce miesiąca to już nawet nie myślę więc teraz będę miał problem aby sobie taką zgarnąć ze sklepu ale coś tam powalczymy. Ale do brzegu. 

QC ogłosił temat. W tym samym czasie na jednej grupie fb ogłoszono świąteczny konkurs. Pomyślałem, że upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu. Wziąłem Orka i Horrora które otrzymałem od Pana Mariana. Zacząłem ciąć w przekonaniu że łatwo. Gówno łatwo. Teraz już wiem że żywica wydruków nie jest najprostsza w obrabianiu :). Ale się udało. Przygotowałem sobie figurki. Następnie powalczyłem z green stuffem. Nie jestem mistrzem rzeźbienia ale


I tak oto przygotowaną figurkę zapodkladowalem i ruszyłem z malowaniem. 



Dawno nie malowałem orków (bo nie lubię) ale wyszło lepiej niż się spodziewałem. Ogólnie malowanie z tych lepszych… chyba. I oto taki pan co nie wręcza prezentów tylko robi to za niego ta rek wyłażąca z worka ;)

Miłego oglądania. 






 Ps. Acha. A w konkursie zająłem miejsce 3 więc już niedługo przetestuję pędzelki Rebela

1 komentarz:

  1. żywica się tnie super łatwo, ale trzeba to robić zanim się utwardzi :D

    OdpowiedzUsuń