Dzień dobry wieczór
Jako, że koniec miesiąc to i trzeba się pochwalić co się zmajstrowało w figurce miesiąca.
A jest czym bo efekt końcowy wyszedł chyba całkiem nieźle.
W tym miesiącu GW uraczyło nas rycerzem Chaosu. W sumie to nawet fajna figurka. Nie za dużo detali taki troche powrót do starych wzorów. Mnie się podobało.
Kiedy zobaczyłem go w zapowiedziach, wiedziałem, że będę go przerabiać. Jak tylko dostałem w swe niezgrabne łapy pierwsze co to pozbyłem się kilku strzałek na tarczy, a następnie zepsułem jego głowę oraz głowę Blood Warriora i z tych dwóch zrobiłem jedną, którą po rozmowie z Marianem lekko zmodyfikowałem.
O te oczka wyleciały i zostały zastąpione jednym otworkiem
Złapałem się za green stuff i dodalem emblematy Nugle na tarczy i na rękawicy. Dorobiłem jakieś tam narośle/pleśń na płaszczu, zmieniłem wizjer hełmu (to tutaj właśnie Marian dopomógł). Na koniec usunąłem halabardę (czy tam jakiś dłuższy topór) i dodałem krótszy, masywniejszy od Blood Warrior'ów (posiadanie starego boxa do AoS'a popłaca). I takiego oto poklejonego jegomościa zacząłem malować.
Parę razy musiałem się ratować (pamiętajcie dzieci drogie że pigment fixer ściąga z green stuffu wszystko, łącznie z podkładem) ale dotarłem do mety.
Potem złapałem się za podstawkę. Miał być jakiś padły Stormcast, ale jak na złość nie udało mi się znaleźć takowego w domu, a do piwnicy nie chciało mi się iść. Postawiłem na czaszki, skałki i jakąś imitacje błota/bagna.
Do tego pigment i żywica UV bardzo ładnie się wkomponowały. Na koniec trochę liści oraz tuftów i muala. Gotowe.
A już za chwilę przedstawiciel Leagues of Votann.
kozak!
OdpowiedzUsuńAle wiesz że jak go pakowałem do sklepu to mi się toporek ułamał? :]
Usuńsmuteczek
UsuńLedżendary!
OdpowiedzUsuń