czwartek, 31 października 2024

FKB CXXII „Legenda”

 


Figurkowy Karnawał Blogowy to projekt zrzeszający polskich blogerów ze sfery figurkowo wargaming'owej. Ojcem założycielem jest Inkub a to jego blog .
Poprzednie edycje FKB można sprawdzić o TU


Chwila po północy ale się udało (dokładnie jak pisze to jest 00:01)

Szybko więc bo trzeba się wyspać. 

Tematem aktualnego FKB prowadzonego przez Kapitana Haka (blog Hakostwo) jest „Legenda” i pamiętam jak byłem małym dzieciakiem w klasie II podstawówki. Jeden kolega z klasy powiedział że kiedyś widział taki film o wojowniku co miał magiczny miecz i walczył ze złym szkieletem. Parę miesięcy później drugi kolega, który miał rodzinę w Szwecji powiedział, że on dostanie tego wojownika razem z tym złym. I dostał. I tak to był He-Man. Legenda ekranu która urosła w naszych oczach do niebotycznych rozmiarów. Każdy chciał nim być ale nikt nie chciał być Szkieletorem. Potem w telewizji pojawiła się owa kreskówka… to były czasy. Ale tylko ten jeden kolega miał takiego prawdziwego. A fajny był bo przy każdym uderzeniu w klatę pojawiała się rysa na jego pancerzu (no dobra maksymalnie trzy).

Mijały lata i o nim zapomniałem. Nawet nowa kreskówka nie wywołała wspomnień. Zrobił to dopiero Archon (ha tfu) i jego skirmish. 

Więc teraz mam i ja tego pana i tutaj Wam go pokażę. 

Oto i on. 




I to tyle  pozdro i do następnego!


środa, 30 października 2024

MotM Październik - Chaos Warrior

 Dzień dobry wieczór

Jako, że koniec miesiąc to i trzeba się pochwalić co się zmajstrowało w figurce miesiąca.

A jest czym bo efekt końcowy wyszedł chyba całkiem nieźle.

W tym miesiącu GW uraczyło nas rycerzem Chaosu. W sumie to nawet fajna figurka. Nie za dużo detali taki troche powrót do starych wzorów. Mnie się podobało.

Kiedy zobaczyłem go w zapowiedziach, wiedziałem, że będę go przerabiać. Jak tylko dostałem w swe niezgrabne łapy pierwsze co to pozbyłem się kilku strzałek na tarczy, a następnie zepsułem jego głowę oraz głowę Blood Warriora i  z tych dwóch zrobiłem jedną, którą po rozmowie z Marianem lekko zmodyfikowałem. 


O te oczka wyleciały i zostały zastąpione jednym otworkiem  


Złapałem się za green stuff i dodalem emblematy Nugle na tarczy i na rękawicy. Dorobiłem jakieś tam narośle/pleśń na płaszczu, zmieniłem wizjer hełmu (to tutaj właśnie Marian dopomógł). Na koniec usunąłem halabardę (czy tam jakiś dłuższy topór) i dodałem krótszy, masywniejszy od Blood Warrior'ów (posiadanie starego boxa do AoS'a popłaca). I takiego oto poklejonego jegomościa zacząłem malować.

Parę razy musiałem się ratować (pamiętajcie dzieci drogie że pigment fixer ściąga z green stuffu wszystko, łącznie z podkładem) ale dotarłem do mety.


Potem złapałem się za podstawkę. Miał być jakiś padły Stormcast, ale jak na złość nie udało mi się znaleźć takowego w domu, a do piwnicy nie chciało mi się iść. Postawiłem na czaszki, skałki i jakąś imitacje błota/bagna. 

Do tego pigment i żywica UV bardzo ładnie się wkomponowały. Na koniec trochę liści oraz tuftów i muala. Gotowe.




A już za chwilę przedstawiciel Leagues of Votann.