wtorek, 24 grudnia 2019

ŚWF 2019 vol. 2



Figurkowy Karnawał Blogowy to projekt zrzeszający polskich blogerów ze sfery figurkowo wargaming'owej. Ojcem założycielem jest Inkub a to jego blog .
Poprzednie edycje FKB można sprawdzić o 
TU.

Jak co roku o tej porze nasza skromna wiara blogowo-figurkowa uaktywnia się aby czynić dobro współtowarzyszowi niedoli. I jak co roku walczę z przygotowaniami do świąt, ze sprzątaniem i co tam jeszcze sobie wymyślę (chociaż bardziej to żona). I między tym wszystkim muszę znaleźć czas na pomalowanie w ciągu miesiąca coś dla Grota.

Tak w tym roku malowałem dla Grot Orderly

Nie było za bardzo problemu z tym co chcę pomalować.

Mało tego wybór był oczywisty. No bo co innego można pomalować komuś kto związał się w dużej mierze w kolorze zielonym?

Wykopałem więc jakiegoś tam Orka którego kiedyś zakupiłem w Kromlechu (te pamiętne słowa "tak to jest zemsta malarza") i rzuciłem się w wir roboty. O dziwo nie było tak źle. 

Może dlatego że zrezygnowałem z czystego malowania (w sumie czysto u Orków to nawet nie wiadomo przez jakie "ż" napisać).


Kiedy byłem w połowie roboty stwierdziłem że można powoli szykować podstawkę. Wygrzebałem styrodur. Jako że ostatnio trochę siedziałem w tutkach na jutubie to stwierdziłem że nastał czas sprawdzania tego co oglądałem a do tego jeszcze dorzucę to co już się naumiałem np. przy pracy z minidioramką na Karnawał LIV. Jedną z nowości dla mnie z jakiej skorzystałem była balsa. Poprzednio walczyłem dzielnie z hipsem i nie mówię że było źle ale praca z balsą jest bardziej... relaksacyjna. Wyszlifowałem ułożenie terenu przykleiłem korę zaznaczyłem sobie mniej więcej co gdzie będzie i położyłem pasę strukturalną. 

Potem podkłada i wstępne malowanie (tutaj dużo bawiłem się aero które cały czas jest dla mnie skarbnicą niezmierzoną więc tak dla lepszego poznania czemu nie)


Następną nowością było zrobienie drzew iglastych (chyba wyszły świerki) o których napiszę w innym poście (tak to będzie coś na kształt tutoriala). 

A potem to już trawa, tufty liście pigmenty grzybki blablabla nudy :)


I zostały tylko ręce. Niby nic a jednak jakoś tak szło wolno. Trochę może to wina szaleństwa przedświątecznego ale przesunęło się wszystko o jakiś tydzień (?). Jakoś tak.
Potem sobie przypomniałem że ot jednak idzie szybko więc dwa wieczory i było gotowe.

.... a teraz to zapakuj pomyślałem... mrok...

I mam nadzieję że dotarło bez problemów... zobaczymy co wrzuci Grot :)

Zdjęcia starałem się jakieś zrobić ale namiot nie do końca się sprawdził a czasu na lepsze nie miałem :)






Nazwałem to coś "No kristmass tree dis year 'umies!"
Śniegu brak bo sugerowałem się tym co na zewnątrz, a na serio to by za dużo zasłonił ;)

Trochę zdjęcia nie teges ale to przez pośpiech 

I tak oto zamykam swój kolejny udział w ŚWF i czekam do kolejnego za rok :)

4 komentarze:

  1. Bardzo mnie sie podoba. Stoi w centralnym miejscu. Wyladuje na polce. Czekam az dzieci urwa orka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne! Czekam niecierpliwie na tutorial jak zrobić takie wspaniałe drzewka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wracam w niedziele postaram się wszystko ogarnąć.

      Usuń