wtorek, 2 sierpnia 2016

A gdybym był Młotkowym to co byś powiedziała...

Bycie Młotkowym nie musi być takie złe. Mogą latać, gdyż posiadają silniki odrzutowe na plecach swojego pancerza wspomaganego. Na dodatek mniejsze silniczki zamontowane są na rękawiczkach. A jeśli te rękawiczki są metalowe to już wiadomo czemu Młotkowi.
Hammers (bo taka nazwa widnieje na karcie jednostki) to oddziały szybkiego reagowania przeznaczone do walki w zwarciu. Są częścią składową jednego z zestawów startowych do gry Dust 1947 o słodkiej nazwie Assault Force Rhino. A czemu Rhino? Bo w skład tego zestawu wchodzi jeszcze bohater o takowym pseudonimie. Do tej jakże wesołej kompanii dołączony jest jeszcze lekki mech przeciwlotniczy, Wildfire (pomaluję to będą fotki).
Już jutro postaram się zrobić "Otwieracza" do innego zestawu  startowego. Najemniczki. Same fajne lasie z głębokim dekoltem, obfitym bufetem, sprzętem grającym (czytaj karabin) i własnym mechem.
Ale to jutro.
Tymczasem zapraszam do oglądania młotkowych.






Szybki opis tego co na zdjęciach. Nie byłbym sobą jakbym nie zrobił stopni. Pancerz miał być w dwukolorowym kamuflażu ale okazało się że odcienie zielonego (bo te figurki standardowo są w oliwkowym podkładzie) są mało kontrastujące, a kiedy doszedł do tego wash to już w ogóle wszystko się zlało w jedno. No ale wyglądają całkiem fajnie. I będą do grania (cały czas jestem w szoku). Wydechy malowane według tutka jak malować jump packi do 40tki. I to chyba tyle z ciekawostek.



A teraz reklama.

Do kupienia w sklepiku warfactory.
I po reklamie.

Buziaki i miłego oglądania.

11 komentarzy:

  1. Kurde, ale fajne :-D ja tez chce malować figurki do dusta... Ale nie mam kasy ani miejsca już...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam nie masz miejsca. Przyjdź w ten czwartek do Gentlemen Club na 18:00. ;)

      Usuń
    2. Czemu zawsze uważam że jesteś z Wawy? :/

      Usuń
    3. Poznań to nie wiem, ale w Łodzi jest już całkiem silna ekipa.

      Usuń
  2. Szacun... Do zobaczenia w polu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsze ludki do Dusta które mi się naprawdę podobają. Ale to może wina Twojego malowania ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo zacne te młotkowe :) Dust mnie zawsze ciągnął, ale jego autor to chyba mega pechowiec - tyle prób i ciągle jjakieś fatum nad tym systemem wisi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha! Dzięki chłopaki. Malowanie się podoba? Cieszę się ale to zasługa też figurek. Te nowe są na prawdę o wiele lepszej jakości. Miękki plastik to było jakieś nieporozumienie. A tutaj pędzel sam się prowadzi. Fakt, Dust miał okrutne zawirowania. Ale wrócił, i mam nadzieję, że na dłużej. I jest ku temu szansa bo nie tylko warfactory będzie sprzedawać Dusta. No ale nie reklamuję. Zaraz kilka fotek pstryknę i wrzucam otwieracza :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne figurki i jeszcze lepsze malowanie!

    OdpowiedzUsuń