Tematem dzisiejszego wykładu będą kwiaty.
Był on kiedyś przedstawiony w szerszym zakresie na łamach grupy Bejcą i Pędzlem.
Zabawimy się w ogrodnika, który dba o swoją uprawę bardziej niż o rodzinę.
W związku z tym, iż nasza uprawa będzie mikra, nie będą nam potrzebne mikro rękawiczki, motyczki, doniczki.
Do przygotowania kwiatków będą potrzebne wszelkiej maści posypki. Czy to gąbka imitująca liście jesienne czy drewienka barwione czy kolorowy piasek, ważne żeby było drobno.
Można jeszcze zastosować specjalnie przygotowaną drobno zmieloną gąbkę którą w swojej ofercie ma Woodland czy Noch.
Można również zrobić sobie taką posypkę samemu, ale to w innym poście jak przygotuję zdjęcia.
Co poza posypkami? Klej. Taki do drewna (Wikol) czy introligatorski (CR, Magic) (dla mnie to to samo ale są tacy co twierdzą, że ten drugi jest gęściejszy... no dobra różnią się składem)
Następnym składnikiem będzie pędzel. Ale nie byle jaki, tylko taki do ścian. Szeroki o naturalnym jasnym włosiu. Ok może być każdy inny. Najważniejsze jest włosie. Długie i sztywne (+18)
Ostatnim składnikiem są tufty. Tu akurat robione przez mą zacną osobę ale każde inne też się nadają.
O ile w przypadku niskich kwiatków tutaj można zakończyć temat gdyż po prostu smarujemy klejem końcówki tuftów po czym zanurzamy je w posypce (efekt poniżej)...
... o tyle w przypadku kwiatków o wyższym kwiatostanie wpierw musimy obciąć troszkę włosia z pędzla. W zależności od ilości tuftów, które mają zakwitnąć, to tak żeby przypadały 3-4 włoski na jeden.
Następnie wybieramy sobie po te kilka włosków maczamy koniec (ten grubszy) w kleju i ładujemy w tuft.
Kiedy klej wyschnie i badylki będą się trzymać obcinamy górę tak aby były na mniej więcej jednym poziomie, ponownie zamaczamy w kleju i.... znowu w posypkę. Tadaaa.
Operacja zakończona całkowitym sukcesem!
Na częsci badylków jest medium sand od Gale Force Nine co idealnie pasuje na przekwitnięte kwiatostany
A potem tylko odrywać tufty przyklejać na podstawki i patrzeć. Wąchać można ale efektów nie będzie. ;)
Stary dawno zakończony projekt. Propozycja podania.
A teraz wracam szykować coś na FKB.
Buziak!
Świetny tutek! Aż sobie zapisałem w ulubionych :D
OdpowiedzUsuńPozostaje tylko się cieszyć, że przypadło do gustu ;)
UsuńSwietny tutorial! A ja głupi oddałem posypki bo nie miałem koncepcji na nie :)
OdpowiedzUsuńNo gupi no ;) Spokojnie. Ogarnę tutka jak zrobić posypki to wrzucę i odnowisz kolekcję ;)
UsuńWidziałem już wcześniej, ale muszę tu coś napisać, bo kwiatki wychodzą niesamowicie. Tylko gdzie ten czas na to wszystko się podział.. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też go nie ma. Znaczy może i by był ale przy pracach nad kwiatkami ot taki burdel się robi że jak pomyślę to od razu mi odchodzi ochota wszelaka.
UsuńBardzo zacnie to wygląda. Proste, a efekt świetny.
OdpowiedzUsuńZ cyklu zrobić, a się nie narobić;)
UsuńWpisane na moją osobistą listę poradników =)
OdpowiedzUsuńPolecam się ;)
Usuń